Polacy aktywnie komentują aferę podsłuchową. Przypomnijmy: służby specjalne PiS włamały się m.in. na telefon komórkowy Krzysztofa Brejzy, szefa kampanii wyborczej największej partii opozycyjnej w Polsce.
Włamanie posłużyło do zdobycia planów i strategii kampanii. Fakt ten ujawniło kanadyjskie laboratorium Citizen Lab a potwierdzili niezależni badacze. Afera Pegasusa to koniec Kaczyńskiego, który przyznał, że PiS kupiło to nielegalne oprogramowanie. W ten sposób prezes PiS pogrążył wszystkich polityków układu władzy, którzy zapewniali że żadnego Pegasusa nie ma.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Oto wybrane komentarze:
- Najpierw powinna być dymisja i zarzuty dla osób zamieszanych w nielegalny zakup pegasusa i podsłuchiwanie opozycji. Naczelnik Kaczyński dziś przyznał, ze opozycja mówiła prawdę w tej sprawie.
- Kaczyński potwierdza zakup Pegasusa przez PiS. Narracja pana Wosia i całej reszty rzadu PiS na dobre legła w gruzach
- Czy ktoś jeszcze wierzy w bajki władzy?
- Ziobro i Kaczyński usiłują wmówić Polakom, że podsłuchiwanie Krzysztofa Brejzy, szefa sztabu wyborczego największej partii opozycyjnej w czasie wyborów – jest drobnostką. Kupy się to nie trzyma.
- A jeszcze nie tak dawno pukano się w czoło kiedy mówiono o fałszowanych wyborach!
- uważam, że Kaczyński stracił kontakt z rzeczywistością. Dwa tygodnie obrony afery przez PiS, a zwłaszcza ludzi z Solidarnej Polski, a nagle wychodzi Kaczyński, i mówi, że tak, mamy Pegasusa i kupiliśmy go za kasę z Funduszu Sprawiedliwości
- Do rozpoznawania zagrożeń terrorystycznych i zapobiegania aktom terroru ustawowo zobowiązana jest Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, nie CBA
- Oj, a Morawiecki twierdził, że to obce służby wyciekały dane z bezprawnych podsłuchów opozycji. Jarek nie sprawdził spamu z przekazem? Na miejscu premiera natychmiast wszcząłbym procedurę odwołania lekkomyślnego wicka i oskarżyłbym go o zdradę partii i stanu
- Narracja Pisobolszewii się pruje. Na Nowogrodzkiej pożar w burdelu. Jaro Breżniew musiał dać głos w aferze Pegasusa. Najpierw kleili durniów, że Pegasus to mit, potem kpili i wyszydzali, że to wymysły. Teraz Gensek mówi, że mieli Pegasusa, ale nie podsłuchiwali. Czekamy na ciąg dalszy.
- Cały PiS, cała szczujnia TVP zaprzeczali, wyśmiewali się jaki Pegasus? Konsola do gier? I nagle wychodzi dziadzio i mówi: dobrze, że mamy takie narzędzie. I co nie głupio Wam?
- Opowieści z mchu i paproci. Tyle jest warte biadolenie “starego dziada” o pegasusie. A fakt, że udzielił wywiadu szmatławcowi świadczy jedynie o tym, że cały pis jest roztrzęsiony jak gnój po polu.
- No i okazało się, że drwiący z afery Pegasusa Radzio Fogiel, Zbychu Ziobro i Woś, wyszli na wsiowych głupków
- Czy premier Morawiecki zdementuje jako fake news informacje pochodzące od wicepremiera jakoby Pegasus jednak był?
- A propos nocnej,nagłej publikacji wSieci, przypominam słowa:”Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, tobyśmy niczego nie mieli”.Padły w innym kontekście, ale pokazują kondycję moralną i etyczną tego środowiska.Są zdolni do wszystkiego. Do totalnej inwigilacji opozycji także.
- A tak na przyszłość do wszystkich polityków opozycji. Wiecie z kim macie do czynienia. Od wielu lat. I może w końcu wypadałoby wszystkie ważne spotkania zabezpieczać „szumidłem” i stosować starą dobrą cowboyską zasadę, że „konie zawsze zostają przed saloonem”
- Kaczyński co właśnie zrobił? Dowalił drwa do pieca, że hajcować będzie się na potęgę. Z tylu tak istotnych polityków obozu władzy zrobił kłamców w oczach ludzi. On nie ma do nich żadnego ludzkiego uczucia, są dla niego jego kukiełkami.
- Afera Pegasusa jest na ustach całego świata.
źródło: Twitter, fot. JoeMonster.org