Nie możemy się łudzić. Czeka nas dwucyfrowa inflacja

Rząd obiecuje, że dzięki wprowadzeniu rozmaitych “tarcz” okiełzna inflację. Prawdę mówiąc jednak nie mamy co na to liczyć. Działania urzędników Morawieckiego mogą jedynie ją wzmocnić.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jest o tym przekonany Marek Belka, były szef Narodowego Banku Polskiego.

– Uważam, że niestety nieuchronnie zbliżamy się do inflacji dwucyfrowej, czyli ponad 10 proc. – stwierdził Belka.

– Prognozy, które nam serwuje wydział analityczny NBP, są dzisiaj mało wiarygodne. Ostatnio usłyszeliśmy, że ten szczyt inflacyjny nastąpi gdzieś w połowie tego roku i będzie wynosił 8,3 proc. – dodał. – Ale jestem przekonany, że kiedy Główny Urząd Statystyczny ogłosi tzw. wstępne wyniki inflacji za grudzień, to one będą wyższe niż te 8,3 proc. Uważam, że niestety nieuchronnie zbliżamy się do inflacji dwucyfrowej, czyli ponad 10 proc. – zauważył były szef NBP.