Kaczyński i SB.

W grudniu 1981 roku Jarosław Kaczyński nie został internowany. Po latach udawał, że jest zdziwiony takim obrotem zdarzeń.

Reklamy

Jednak prawdziwe powody mogą znajdować się w jego teczce, którą sam nieopacznie rozpowszechnił. Najbardziej zaskakujące są pozytywne relacje prezesa PiS z funkcjonariuszami bezpieki.

– Kiedy w 2006 r. rozda dziennikarzom kopię swojej ubeckiej teczki, będzie można w niej przeczytać, jak wezwany w 1982 r. na SB obrusza się niezmiernie, gdy przesłuchujący zaznacza, że to jego brat znajduje się wyżej w opozycyjnej hierarchii. Na początku lat 80. Jarosław pracuje w białostockiej filii UW. „Uczy tam ludzi naszego resortu – notuje ubek w notatce. – Jest o nich, jako o uczniach, bardzo dobrego zdania” – opisała sprawę dziennikarka Bianka Mikołajewska w „Polityce”.

Źródło: Polityka

Poprzedni artykułDoradca prezesa PiS kłamał o swoim wykształceniu. Został gwiazdą TVP
Następny artykuł“Imperium ojca Rydzyka”. Archiwalny dokument TVP którego boi się kapelan PiS [VIDEO]