Runęła pisowska narracja, związana z rzekomymi zgodami sądów na włamania do telefonów ofiar Pegausa.
Pegasus to przestępstwo. Nie da się słuchać bredni pisowców, że używanie Pegasusa było za zgodą Sądu. Sąd nie weryfikuje prawdziwości informacji z wniosku o kontrolę, służba specjalna we wniosku może wpisać wszystko, może kłamać Sąd tego nie bada, ufa, że służba działa uczciwie – napisał dziennikarz, Paweł Miter.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Pegasus jest oprogramowaniem traktowanym jako broń. Bardzo niebezpieczna, wojskowa technologia, która została zaprojektowana do walki z terrorystami. W polskim prawie nie ma przepisów, które umożliwiałyby używanie tego typu rozwiązań. Każdy funkcjonariusz i polityk, który zamieszany jest w aferę włamań do telefonów polityków opozycji i osób nie zgadzających się z władzą, popełnił przestępstwo.
Używanie Pegasusa można porównać do strzelania przez władzę do obywateli własnego kraju. To zbrodnia. Za to się idzie do więzienia.
Pegasus = przestępstwo. Nie da się słuchać bredni pisowców, że używanie Pegasusa było za zgodą Sądu. Sąd nie weryfikuje prawdziwości informacji z wniosku o kontrolę, służba specjalna we wniosku może wpisać wszystko, może kłamać Sąd tego nie bada, ufa, że służba działa uczciwie
— Paweł Miter (@PMiter) January 13, 2022