Sąd skazał byłą rzeczniczkę Macierewicza za pomawianie oficerów. Sama sprawa jest bardzo ciekawa, ale ciekawsze są jeszcze bardziej konsekwencje. Sąd bowiem słusznie uznał, że wykonywanie poleceń, które prowadzą do łamania prawa, rodzi pełną odpowiedzialność karną. To oznacza, że funkcjonariusze TVPiS, oraz inni wykonawcy woli polityków, szczególnie ze służb specjalnych i prokuratury, mogą zacząć się poważnie obawiać.
Przyszłe procesy nie będą dla nich łatwym przeżyciem. Nie będzie można tłumaczyć się wykonywaniem poleceniem przełożonych. Rzeczniczka prasowa Macierewicza myślała, że ten ją ochroni przed sądem. Nic bardziej mylnego. Nie ochronił a sam uciekał przed odpowiedzialnością.
Bo w gruncie rzeczy PiS to banda tchórzy i degeneratów, którzy nie potrafią przyznać się do odpowiedzialności i gdy tylko widzą widmo kary, biorą nogi za pas. Dlatego tak ważne jest wyłapanie każdego przestępcy partyjnego i skazanie. Muszą nie tylko odczuć karę, ale być przykładem odstraszającym innych od robienia takich rzeczy.
PiS jest partią szkodzącą Polsce i należy ją odsunąć jak najszybciej od władzy. Ale nie tylko odsunąć, ale również rozliczyć.