PiS broni się, że nie podsłuchiwał dziennikarzy, prawników i opozycję na wielką skalę. Suski: Pegasus używany tylko wobec kilkuset osób rocznie

Źródło: YouTube KPRM

Masowa inwigilacja.

Podczas konferencji prasowej dziennikarze zwrócili się do posła PiS Marka Suskiego o komentarz ws. inwigilacji mediów, prawników i polityków. Członek sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych studził emocje.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Mówienie o jakiejś masowej inwigilacji to jest w ogóle jakiś wymysł z księżyca. Bo to były niewielkie ilości, nieprzekraczające kilkuset osób w ciągu roku – odparł Suski.

Pytany, czy to oznacza, że kilkaset osób było inwigilowanych, Suski odpowiedział: – W różnych latach bardzo różnie, nie mogę podać ilości.

Dziennikarze pytali go również o to, czy jego zdaniem powstanie w Sejmie komisja śledcza, która zajęłaby się doniesieniami o inwigilacji Pegasusem. – Myślę, że nie – odparł Suski.