PiS odbierze immunitet szefowi NIK? To odwet za chęć przesłuchania Kaczyńskiego

Marian Banaś, szef Najwyższej Izby Kontroli, chce wezwać na przesłuchanie samego Jarosława Kaczyńskiego.  Sprawa jest poważna, bo dotyczy inwigilacji Pegasusem.

Nic więc dziwnego, że PiS nie może do tego dopuścić. I próbuje w odwecie… odebrać immunitet Banasiowi. Ma się tym zająć komisja regulaminowa Sejmu, która zbierze się 24 stycznia, która zapewne zarekomenduje takie posunięcie. PiS ma w niej większość, więc sprawa jest chyba przesądzona.

Reklamy

Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. 

– Nie możemy się ciągle bronić i rozkładać ręce, że Marian Banaś prowadzi działalność polityczną, ale trzeba w końcu przejść do kontrofensywy, zwłaszcza że tematów z nim jest sporo. Trzeba to ruszyć, nie powinno to już dłużej leżeć – mówi portalowi naTemat.pl anonimowy polityk PiS.

Cała nadzieja w Sejmie. By odebrać immunitet prezesowi NIK potrzebna jest zgoda Sejmu. A tutaj PiS już tak wszechwładnie jak dotychczas nie rządzi.

Swoją drogą sam pomysł pokazuje, w jakim państwie żyjemy. Wzywając Kaczyńskiego na przesłuchanie, Banaś zachował się tak, jak powinien jako szef NIK. W zamian może stracić immunitet.