Operacja Banaś. Jarosław Kaczyński zaatakował szefa NIK na podstawie wiedzy z Pegasusa?

Ataki na Mariana Banasia, które pojawiły się w mediach w momencie ujawnienia spraw związanych z jego nieruchomościami, były prawdopodobnie realizowane na zlecenie prezesa PiS na podstawie wiedzy z informacji uzyskanych Pegasusem.

Jarosław Kaczyński miał się dowiedzieć o planach uniezależnienia się Mariana Banasia od PiS i wydał polecenie zniszczenia go poprzez puszczenie do mediów kompromitujących materiałów. Jeśli te rewelacje się potwierdzą, a wiele wskazuje na to, że takie wydarzenia miały miejsce, będziemy mieli do czynienia z bardzo poważnym przestępstwem. Kaczyński może iść na wiele lat do więzienia.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Mówi o tym art. 128 Kodeksu Karnego. “Kto, w celu usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat” – mówi KK.

Marian Banaś jest dzisiaj śmiertelnym zagrożeniem dla Kaczyńskiego. To on ujawnił dokumenty, które czarno na białym pokazują zakup Pegasusa z pieniędzy na pomoc ofiarom przestępstw. Polityczni przestępcy użyli tych pieniędzy do zakupu narzędzia zbrodni.