Wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki nie ukrywa, że zrobi wszystko by komisja śledcza w sprawie Pegasusa po prostu nie powstała. O jej powołanie zabiega opozycja.
– Nie będziemy popierać powstania tej komisji śledczej, ponieważ uważamy, że to jest teatrzyk i niczemu dobremu nie służy. Służby mają obowiązek strzec bezpieczeństwa państwa, a żeby to robić muszą mieć odpowiednie narzędzia, stosować środki operacyjne, na których użycie oczywiście muszą mieć zgodę sądu – stwierdził Terlecki.
Reklamy
– Komisja śledcza nie jest naszym zdaniem potrzebna. Mamy większość, zatem szanse na jej powstanie są niewielkie – dodał Terlecki.
Ależ oni muszą się bać sejmowego śledztwa, transmitowanego w telewizji. Doskonale pamiętają, jak skończyła się afera Rywina, która przyniosła kres władzy rządu Leszka Millera.