Afera Pegasusa: Michał Kołodziejczak i Jan Krzysztof Ardanowski na celowniku Kaczyńskiego. Kto jeszcze?

Jarosław Kaczyński, obawiając się utraty władzy na skutek protestów rolników, mógł nakazać nielegalne włamania do telefonów osób, które najbardziej zagrażały, w tym Michała Kołodziejczyka, lidera Agrounii. Włamanie to, zrealizowane przez służby specjalne PiS, zostało potwierdzone przez ekspertów Citizen Lab. Jednak według oceny naszych informatorów, ofiarą Pegasusa mogli paść też inni posłowie PiS, związani z rolnictwem. Wśród nich mógł być m.in. posłowie PiS, Jan Krzysztof Ardanowski i Lech Kołakowski .

Wiedza z włamań miała posłużyć do zneutralizowania zagrożenia i zdobycia materiałów, którymi można było szantażować lub kontrolować osoby, stanowiące problem dla PiS. A największym zagrożeniem są dla Kaczyńskiego osoby z wewnątrz. 

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ardanowski i Kołodziejski byli niewątpliwie zagrożeniem dla władzy Kaczyńskiego. Kołakowski, do tej pory będący poza zainteresowaniem mediów, ponieważ ma on w swoim regionie bardzo silną pozycję i dysponuje dużym poparciem rolników. Spotykał się w owym czasie m.in. z Kołodziejczakiem i Ardanowskim a rozmowy miały dotyczyć budowy nowego ruchu wokół wsi i nie byłoby niczym dziwnym, gdyby Kaczyński zlecił włamania na jego telefon.

Być może wiedza z tego włamania posłużyła później do szantażu: albo wracasz, albo użyjemy na ciebie odpowiednich materiałów. Ardanowski i Kołakowski mieli też rozmawiać z innymi posłami PiS na temat ich odejścia z partii z powodu tak zwanej Piątki przeciwko wsi Kaczyńskiego, czyli m.in. ustaw likwidujących hodowlę zwierząt. 

Do tej pory udowodniono, że służby specjalne PiS włamywały się m.in.na telefony prokurator Ewy Wrzosek, senatora Krzysztofa Brejzy, wiceredaktora naczelnego naszego portalu Wieści24.pl Tomasza Szwejgierta, adwokata Romana Giertycha oraz Michała Kołodziejczaka, lidera ruchu Agrounia.