Kaczyński gra odważnego. Twierdzi, że nie boi się komisji ds. Pegasusa

W rozmowie z Polską Agencją Prasową Jarosław Kaczyński próbuje bagatelizować aferę Pegasusa. Przekonuje, że “nie ma powodów, żeby się bać”.

– Nie ma najmniejszych wątpliwości, że jeżeli były nadużycia dotyczące podsłuchów, to nie wydarzyły się one za naszych czasów – opowiada Kaczyński.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Na wszelki wypadek lider PiS dodał jednak, że “wszystkie służby specjalne muszą mieć środki, które odpowiadają współczesnemu poziomowi techniki, a współczesny poziom techniki jest dostępny dla bardzo wielu, także dla przestępców”.

– Doskonale wiemy, że to byłby wehikuł służący czarnej propagandzie, atakowi na Prawo i Sprawiedliwość. Jestem przekonany, że rozsądek zwycięży, ale zobaczymy. My nie mamy powodów, żeby się bać. Opozycja chce trafić do tej części społeczeństwa, która bezkrytycznie przyjmuje tę działającą od lat czarną propagandę, choć nic złego się nie dzieje – stwierdził.