Kpina z prawa
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro już dawał dowody tego, że w sprawie Romana Giertycha podlegli mu pracownicy łamią prawo bez skrupułów.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Teraz jednak przekroczyli wszelkie granice.
Zwyczajnie zignorowali przepisy, które nakazują wylosować sędziego. Zamiast losowania sędziego wyznaczy go przewodniczący wydziału, który awans zawdzięcza ekipie PiS.
Ziobro chce aresztowania Giertycha, bo ten domaga się respektowania 30 prawomocnych decyzji sądu, z których wynika, że nie jest podejrzanym, a zarzuty, które próbowali postawić mu podwładni Ziobry – bezzasadne i postawione bezskutecznie.
MS mianuje przewodniczącego wydziału, a ten wyznacza sędziego do sprawy aresztowej Giertycha bez losowania. Tu władza nie próbuje udawać, że przestrzega procedur. W sprawie Giertycha postępuje się jak to mawiał prezes Kaczyński wpychając sie na mównice bez kolejki „poza trybem”
— Jacek Dubois (@JacekDubois) February 1, 2022
Dzisiaj wysłaliśmy do przewodniczącego wydziału żądanie przeprowadzenia zgodnie z art. 73 Regulaminu Urzędowania Sądów Powszechnych losowania sędziego, a nie jego wskazywania przez prezesa sądu, co stanowi całkowite i rażące bezprawie. https://t.co/YBcVBeOf6i
— Roman Giertych (@GiertychRoman) February 1, 2022
Przeciętny obywatel w zderzeniu z takimi mechanizmami nie miałby najmniejszych szans… https://t.co/yZUwrXzqYr
— Mariusz Gierej (@MariuszGierej) February 1, 2022
źródło: Twitter