Brzmi to jak kiepski dowcip, ale taka jest prawda. Rząd PiS chce przekazać Węgrom bezcenny XVI-wieczny manuskrypt. A to ze względu na chęć… pogłębienia przyjacielskich relacji.

Rzecz dotyczy znajdującego się w Toruniu od XVI wieku rękopisu „Epistola de laudibus augustae bibliothecae atque libri quatuor versibus scripti eodem argumento ad serenissimum Mathiam Corvinum Panoniae regem” („List do Najjaśniejszego Macieja Korwina, króla Panonii, o pochwałach dostojnej biblioteki i księgach czterech wersetów napisanych na ten sam temat”) autorstwa Naldusa.

Reklamy

Teraz władze chcą odkupić manuskrypt za 25 mln złotych, by podarować go Węgrom. Ma to służyć „dalszemu umocnieniu i rozwojowi wielowiekowej tradycji przyjaźni między Narodami Polskim i Węgierskim”. Protestów polskich historyków, którzy słusznie uważają  że „jest to próba zagarnięcia bezcennego dziedzictwa kulturowego Rzeczypospolitej Polskiej”, nikt z rządu nie traktuje serio.

– Dar Polski dla przywodcy Wegier.3.04 odbywają się tam wybory. Przed #kaczynski ruszy z gadzetem za 25 baniek do Orbana, wesprzeć go w kampanii.Cenna pamiątka po węgierskim władcy dla węgierskiego władcy. @MorawieckiM dobrze oddaje przekaz? – pisze poseł Lewicy Jan Szopiński.

 

Poprzedni artykułIle kosztują reklamowe spoty PiS? Minuta to… 300 tysięcy!
Następny artykułJarosław Kaczyński: Co drugi Polak jest mizernym pijaczyną