Spadające na łeb i szyję notowania PiS podnoszą coraz częściej pytanie, czy partia Kaczyńskiego ma jeszcze szansę, by dalej sprawować władzę.

– Jak się na to patrzy z boku, to widzimy historię z taniej telenoweli. Te wszystkie kwestie sprawiają, że nawet najcierpliwsi wyborcy, którym przeszkadzał jazgot opozycji o upadku demokracji, widzą, że PiS jest niepoważny – mówi o stopniowym słabnięciu PiS politolog Antoni Dudek.

Reklamy

– Wielu ludzi, którzy dotąd popierali PiS, teraz widzą, że jak się wypłaca „trzynastki” i „czternastki”, to się potęguje inflację. Ona oczywiście w części wynika z czynnika zewnętrznego, ale mamy też swój czynnik wewnętrzny, którym jest rząd PiS – dodaje politolog.

– Kaczyński nie ma alternatywy i będzie ratował się przed porażką kolejnymi wagonami kiełbasy wyborczej – przekonuje prof. Dudek.

Poprzedni artykułSzaleństwo władzy. Poseł Zjednoczonej Prawicy chce wetować w UE wszystko, co się da
Następny artykułTusk idzie do góry, Kaczyński w dół. Oto najnowszy sondaż