Naprawdę, dla polityka fatalna jest sytuacja, w której uwierzy we własną propagandę. A taka jest teraz sytuacja Ryszarda Terleckiego z PiS.
W swoim najnowszym felietonie dla „Dziennika Polskiego” wicemarszałek Sejmu uznał, że opozycja „panicznie boi się wyborów, które przegra”. – Hipotetyczny rząd skłóconych partii, działający bez programu i bez kompetentnych kandydatów na ministrów nie miałby szans utrzymać się choćby przez kilka miesięcy – pisze Terlecki.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Donald Tusk, który sam nie jest w Sejmie, ale przewodzi największej opozycyjnej partii, nawołuje do próby sił, która miałaby doprowadzić do upadku rządu. Równocześnie jest za słaby, aby Platforma mogła wystąpić z wotum nieufności dla gabinetu Mateusza Morawieckiego – dodaje Terlecki.
Doprawdy, Terlecki przedawkował TVP. Czas na odwyk!