Niby dziś nie jest „piątek, 13”, ale niemniej dzień jest pechowy dla Daniela Obajtka, prezesa PKNB Orlen. Szef państwowego molocha przegrał bowiem z „Gazetą Wyborczą”.
Wyrok jest już prawomocny. „Wyborcza” nie musi publikować sprostowania prezesa Orlenu.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Sprawa dotyczyła artykułu „Taśmy Obajtka. Tak prezes Orlenu łamał prawo, a teraz się pogrąża”. To komentarz dotyczący ujawnienia przez dziennik faktu, że w 2009 r. Obajtek jako wójt Pcimia zalecał przedstawicielowi firmy TT Piast, z którymi klientami się kontaktować i jakie dyktować ceny. Takie zachowanie było zdaniem dziennikarzy łamaniem prawa.
Obajtek domagał się sprostowania. Sąd jednak uznał, że „Wyborcza” nie musi go publikować.
Są jednak sądy w Rzeczpospolitej!