PiS ma problem. Inflacja najmocniej uderza w wyborców Zjednoczonej Prawicy

W styczniu inflacja wg oficjalnych danych sięgnęła 9,2 proc. W lutym zapewne przekroczy, do niedawna niewyobrażalny, pułap 10 proc.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W ten sposób Polacy stają się faktycznie coraz biedniejsi. Mimo że rządowa propaganda próbuje nas przekonać, że jest całkowicie inaczej.

– Wyborcy PiS to średnio ludzie mniej zamożni. Inflacja, wywołana przez PiS ich najokrutniej odrze z codziennych pieniędzy i także z tego co uciułali – zauważa Kuczyński.

– Inflacji nie zatrzyma się kolejnym dawaniem pieniędzy, to tę golarkę kasy zaostrzy. Inflację hamuje się wstrzymaniem dopływu kasy – przypomina ekonomista.

Ale jak powstrzymać dopływ kasy, jak PiS rozrzucania publicznych pieniędzy uczynił maszynkę mającą wynieść go po raz kolejny do władzy?