Polska Fundacja Narodowa mogłaby w tych dniach odegrać w końcu jakąś poważną rolę. PFN mógłby prostować nieścisłości i kłamstwa w zagranicznych przekazach – uważa rzecznik PSL, Miłosz Motyka.
Władza jednak najwyraźniej jest zajęta swoimi sprawami i na tematy ważne dla Polski nie ma czasu. Ludowcy zwracają uwagę, że szczególnie dzisiaj, w czasach szybkiego i często błędnego przekazywania informacji, mechanizmy prostosowania ich byłyby bardzo potrzebne. PFN mogłoby tu odegrać odpowiednią rolę. Ale nie robi nic.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
“Konto powinno być użyte do prostowania wszelkich możliwych (czasem niezamierzonych) manipulacji w mediach zagranicznych dotyczących sytuacji na przejściach granicznych oraz zaangażowania Polaków, a także do walki z dezinformacją. 2 tweety w kilka dni to za mało!” – napisał Miłosz Motyka.
Ludowcy apelują o profesjonalne działanie – ale czy PiS jest w stanie to zrobić?
Konto @Fundacja_PFN powinno być użyte do prostowania wszelkich możliwych (czasem niezamierzonych) manipulacji w mediach zagranicznych dotyczących sytuacji na przejściach granicznych oraz zaangażowania Polaków, a także do walki z dezinformacją. 2 tweety w kilka dni to za mało!
— Miłosz Motyka (@motykamilosz) March 1, 2022