Czy Karnowscy opublikowali wywiad z ambasadorem Rosji za rosyjskie pieniądze?

Sprawa dla Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuratury. Kilka dni w temu w mediach PiS, zarządzanych przez braci Karnowskich, ukazał się wywiad z ambasadorem Rosji. Zastępca redaktora naczelnego tygodnika NIE ujawnił, że za opublikowaniem tego wywiadu mogły kryć się spore pieniądze.

Oto oświadczenie NIE:

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W połowie tygodnia, 3 lub 4 lutego, zgłosił się do mnie pośrednik, człowiek, którego znam, a którego na potrzeby tej publikacji będę nazywał Iksem. Zaproponował przeprowadzenie, a następnie opublikowanie w „NIE” rozmowy z ambasadorem Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiejem Andriejewem. Powołał się na znajomość ambasadora z redaktorem naczelnym „NIE” Jerzym Urbanem. Poprosił o pytania na piśmie, żeby Andriejew mógł się przygotować do rozmowy. Napomknął, że przeprowadzający rozmowę mógłby dostać gratyfikację spoza redakcji. Odmówiłem – ze względu na uprzedzające pytania, ale przede wszystkim z powodu poniżającej propozycji ruskiego honorarium… Co to za praktyki?! – Idź w chuj – powiedziałem Iksowi – czyli do Sakiewicza, Lisickiego albo Karnowskich. Tam go pewnie wysłuchają…
Tomasz Sakiewicz jest redaktorem naczelnym tygodnika „Gazeta Polska”, Paweł Lisicki tygodnika „Do Rzeczy”, a Jacek Karnowski tygodnika „Sieci”. Nie pomyliłem się. 28 lutego, piątego dnia inwazji Rosji na Ukrainę, w tygodniku „Sieci” ukazała się rozmowa Jacka i Michata Karnowskich z ambasadorem Andriejewem. „Kiedy dotarta do nas – złożona przez pośrednika -propozycja przeprowadzenia wywiadu z ambasadorem Rosji w Polsce, zawahaliśmy się” – napisali Karnowscy, nazywani teraz Kremlowskimi. Wahanie najwidoczniej nie trwało zbyt długo ani nie było zbyt stanowcze… Za to pytania pytających byty niedociekliwe, riposty nieostre, a poglądy odpowiadającego przedstawione w sposób pełny i zasługujący na zrozumienie.

PRZEMYSŁAW ĆWIKLINSKI, ZASTĘPCA REDAKTORA NACZELNEGO ..NIE”