Prawo i Sprawiedliwość robi co może, by wygumkować ze swojej przeszłości okres intensywnej współpracy politycznej z sojusznikami Władimira Putina.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Politycy PiS starają się także przekonywać, że Polska od 2015 r. była normalnym krajem. W którym nie dochodziło do brutalnego upartyjniania sądów, łamania konstytucji czy inwigilowania opozycji.
Tyle że o tej przeszłości po prostu nie da się zapomnieć.
– Tak, widzę. Putin też zaczynał od upartyjniania sądów, sprostytuowania mediów publicznych, inwigilacji opozycji i miziania się z innymi zamordystami. A Pani Beata Szydło, od niepublikowania orzeczeń TK i szykanowania Sebastiana Kościelnika – pisze Radosław Sikorski.
– Przeproście i spadajcie – dodaje były szef polskiej dyplomacji.
Tak, widzę. Putin też zaczynał od upartyjniania sądów, sprostytuowania mediów publicznych, inwigilacji opozycji i miziania się z innymi zamordystami. A Pani, @beataszydlo, od niepublikowania orzeczeń TK i szykanowania @S_Koscielnik.
Przeproście i spadajcie. pic.twitter.com/Et72fEBxGq— Radosław Sikorski MEP 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) March 6, 2022
Dodajmy tylko, że spadajcie jak najszybciej!