Kaczyński jak Putin. Schował się w mysiej dziurze i udaje, że go nie ma!

Wicepremier do spraw bezpieczeństwa czy może wicepremier do spraw własnego strachu? Uciekł przed wojną i odpowiedzialnością – komentują zachowanie Kaczyńskiego Polacy.

To niesamowite. W zasadzie psychopata się nie pokazuje od rozpoczęcia rosyjskiej agresji. Jest, ukryty nie wiadomo gdzie, odgrodzony od życia gromadą swoich ochroniarzy i aparatu przemocy państwa; stamtąd pociąga za sznurki. Kreuje się na mocnego człowieka, lecz żyje w samotności, pełen nienawiści do otoczenia. Zjadają go kompleksy. Żyje fantazjami o spiskach przeciwko ojczyźnie, w świecie ułudy, mitów, nieprawdy serwowanej przez własną propagandę. Karmi się nienawiścią do wolności, Europy, wszystkiego co wolne i dobre.
Ale dość już o Kaczyńskim. Putin też nie lepszy – napisał jeden z internautów.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kaczyński, który przez półtora roku spotykał się z rosyjskim szpiegiem a potem spiskował z przyjaciółmi Putina i organizował w Warszawie ich spotkanie, uciekł w pierwszym możliwym momencie. Jego strach jest ogromny. Całe życie się bał i teraz przyszło mu mierzyć się z kolejnymi upiorami własnej wyobraźni.

Takich przywódców nie potrzebujemy. Potrzebujemy ludzi mądrych i odpowiedzialnych. Kaczyński do nich niestety nie należy.