Sikorski mocno: Czas wojny to nie jest czas na robienie sobie PR

Podczas dzisiejszego Kongresu Platformy Obywatelskiej wiele uwagi poświęcono wojnie na Ukrainie. Nie tylko ze względu na to, że rosyjskie działania stwarzają realne zagrożenie dla Polski. Lecz również dlatego, że PiS próbuje wyraźnie wykorzystać dziejący się za granicą dramat, by poprawić swoje fatalne notowania.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Czas wojny to nie czas na wyskakiwanie z nieuzgodnionymi z nikim inicjatywami. Czas wojny to nie jest czas na robienie sobie PR-u kosztem Ukrainy – powiedział Radosław Sikorski, były minister spraw zagranicznych.

– Dlaczego nie zamroziliśmy jeszcze rosyjskich akcji w EuropolGazie czy w Azotach? – pytał się Sikorski. – Czy nasze cyberbezpieczeństwo naprawdę powinniśmy powierzać rosyjskiej firmie? – dodał.

Pytania całkowicie zasadne. Problem w tym, że rząd jednak woli traktować wojnę na Ukrainie jako polityczne “złoto”. Licząc wyraźnie na to, że sprawny PR pozwoli mu odbić się w sondażach.