Marek Kuna, doradca ministra edukacji Przemysława Czarnka oraz rzecznik prasowy Wojewódzkiego Urzędu Pracy, wzywał w sieci do mordowania opozycji, wymieniając w tym kontekście Donalda Tuska i Romana Giertycha. Gdy sprawa stała się głośna, zaczął się skarżyć, że jest atakowany.
Kuna posługuje się rynsztokowym językiem. O prezydencie Rafale Trzaskowskim pisze, że ten “bredzi”. Kuna obserwuje też wiele hejterskich kont, prowadzonych zapewne przez działaczy i młodzieżówkę PiS. Podaje wpisy m.in. Bąkiewicza.
Kuna to typowy przykład pisowskiej dziczy, która agresywnie walczy z osobami o innych poglądach. Agresja i chamstwo, które prezentuje w swoich wypowiedziach każą jednak zadać pytania o kwalifikacje zarówno do sprawowania stanowiska rzecznika prasowego jak również do bycia doradcą ministra edukacji.
Czym się Kuna zajmuje w MEN? Wprowadzaniem nauki hejterstwa?
Wzorce, którymi posługują się ludzie PiS, pochodzą najwyraźniej z Rosji. Tam również opozycji grozi się morderstwami, a w niektórych przypadkach do mordów już doszło. Tego w Polsce nie chcemy i takie wschodnie obrzydliwe zachowania należy za wszelką cenę piętnować i tępić.
Społeczny doradca ministra edukacji i nauki, Przemysława Czarnka, przekazuje na Twitterze kilku osobom swój znak pokoju. pic.twitter.com/e08pr6FDR8
— Marcin Matczak (@wsamraz) March 20, 2022