Nie możemy mieć najmniejszych złudzeń. PiS chce nas wciągnąć w wojnę na Ukrainę. Sztabowcy w MON pracują już nad organizacją „misji pokojowej”, o której mówił Jarosław Kaczyński w Kijowie.

Reklamy

Zdaniem portalu Onet, który pisze o tej sprawie, na Ukrainie miałoby się znaleźć ok. 10 tys. żołnierzy z różnych państw NATO. Zgodę zaś na jego wkroczenie musiałby wydać władze w Kijowie. Celem ekspedycji byłaby ochrona korytarzy humanitarnych i zamknięcie nad nimi przestrzeni powietrznej.

– Chodzi o rozmieszczenie w pewnej odległości od frontu jednostek wojskowych, które ochraniać mają konwoje humanitarne zarówno uciekającej ludności cywilnej, jak i dostaw żywności, czy środków medycznych – pisze Onet.

Nam pozostaje jedynie nadzieja, że Amerykanie ostudzą szalone głowy z otoczenia prezesa Kaczyńskiego. Bo on sam jest po prostu niereformowalny i marzy mu się mała, zwycięska wojenka. Na dodatek z Rosją.

Poprzedni artykułJak rząd PiS pozbawił Polskę śmigłowców wielozadaniowych
Następny artykułZiemkiewicz spróbował ośmieszyć Radosława Sikorskiego. Tylko coś mu nie wyszło