Chiny twierdzą, że przejęły cyberbroń USA. Czym różni się NOPEN od Pegasusa?

Chiński dziennik „Global Times” poinformował, że władzom udało się złapać trojana NOPEN. Do czego służy i czy jest się czego obawiać?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jak donosi „Global Times” chińskim władzom udało się przechwycić NOPEN. To narzędzie, a właściwie trojan, który służyć miał amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego – NSA.

Zaawansowane narzędzie, podobnie jak izraelski Pegasus, pozwala na zdalne sterowanie urządzeń. W przypadku NOPEN chodzi o te, działające pod systemami operacyjnymi Unix/Linux.

A to oznacza, że mógł być wykorzystywany np. do przejmowania kontroli nad telefonami z systemem Google Android, którego jądrem jest właśnie Linux.

Z pomocą NOPEN można wykradać pliki, niszczyć je, a nawet modyfikować bez pozostawiania śladów. To właśnie dzięki niemu Stany Zjednoczone szpiegować swoich przeciwników na całym świecie.

Złośliwe oprogramowanie jak NOPEN to kolejny powód, dla którego warto zabezpieczyć swój telefon. Do wykrywania destruktywnego oprogramowania możemy stosować dedykowane antywirusy, jak chociażby Norton, lub aplikacje takie jak UseCrypt, który dostarcza szyfrowany komunikator i pozwala na sprawdzenie, czy na telefonie nie mamy oprogramowania, które przejęło kontrolę nad mikrofonem itd.