Podczas spotkania z rolnikami Donald Tusk przekonywał, że rząd PiS nie tylko całkowicie nie radzi sobie z szalejącą w kraju drożyzną. Co gorsza, partia Kaczyńskiego po prostu nie chce jej przeciwdziałać. Tego bowiem wymaga… trwałość rządowej koalicji.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Niepokojące prognozy, że chleb do końca tego roku może kosztować 10 złotych, podnoszą włosy na głowie – mówił Tusk.
– Nie ma żadnego wytłumaczenia dla PiS, który robi wszystko, żeby pieniądze z UE odpłynęły. Płacimy milion euro dziennie za błędy Ziobry. Te pieniądze można było przeznaczyć na dopłaty do nawozów sztucznych – przypomniał szef PO.
Po czym zaapelował do PiS o znalezienie porozumienia z Brukselą.
– Na miłość boską zróbcie ten krok. Mówimy o setkach miliardów złotych, które powinny pracować na polskiej ziemi – zauważył.
Ciekawe, czy ktokolwiek z obozu Zjednoczonej Prawicy posłucha Tuska?