Koordynatorzy tracą poklask w PiS?

Sejm przegłosował ustawę, na mocy której będzie można zamrażać majątki osób i podmiotów wspierających Putina w agresji na Ukrainę. Za głosowało 445 posłów 11 było wstrzymało się od głosu.

Reklamy

Jednak w trakcie prac przepadł rządowy pomysł tzw. czarnej listy ministra Wąsika. To efekt wyłomu w partii rządzącej.

Ów czarną listę w ostatniej chwili próbowano wsadzić do ustawy. Poprawka miała pozwalać ministrowi spraw wewnętrznych i administracji na wpisywanie podejrzanych osób wspierających Rosję na “czarną listę”.

Pretekstem może być “stwarzanie zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego Rzeczpospolitej Polskiej”. Co ma być tym zagrożeniem, tego ustawa nie precyzuje.

Określać miał to osobiście minister Mariusz Kamiński.

– To daje olbrzymią władzę ministrowi, sprzeciwiamy się powstawaniu “czarnej listy ministra Macieja Wąsika”, bo wiemy, na co was stać – mówił do wiceministra reprezentującego rząd na komisji poseł KO Tomasz Szymański. Przypomnijmy, że w przeszłości Wąsik i Kamiński zostali skazani za nadużycie uprawnień w “aferze gruntowej”, a obecnie opozycja oskarża ich o używanie nielegalnego systemu Pegasus.

Za poprawką opozycji wykreślającą zapis o tworzeniu czarnej listy zagłosowała cała opozycja wraz z trzema posłami Kukiz15 oraz trzech posłów PiS. Wstrzymało się dwoje posłów – również z partii rządzącej.

Poprzedni artykułŁabędzi śpiew PiS. Partia Kaczyńskiego pociesza się sondażami publikowanymi w partyjnych mediach
Następny artykułNiszczyciele gospodarki. Tak PiS stworzył Wenezuelę 2.0 [VIDEO]