Żarty Kaczyńskiego. Udaje, że nie zna premiera Węgier

Lider PiS zarzekał się dzisiaj, że nie będzie już dłużej współpracował z premierem Węgier, Viktorem Orbánem. Wszystko przez stosunek Węgier do rosyjskiej wojny na Ukrainie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Nie ukrywam, że to wszystko jest bardzo smutne. Kiedy premier Orbán mówi, że nie widzi dokładnie tego, co się zdarzyło w Buczy, to trzeba mu poradzić pójście do okulisty. To jest zawód, to trzeba powiedzieć jasno. Zmiana byłaby bardzo dobrą rzeczą, ale pod warunkiem że Viktor Orbán. Musimy jasno sformułować taki warunek. Nie możemy współpracować tak jak dotąd, jeżeli to tak będzie – stwierdził Kaczyński.

Niewiele jest jednak osób, które skłonne jest uwierzyć szefowi Zjednoczonej Prawicy. – Nie zapominajmy, że to prezes PiS obiecywał „Budapeszt w Warszawie” – przypominają posłowie opozycji.

– Udaje, że nie zna premiera Węgier? Przecież to jego wzór – zauważył Borys Budka.

Brak zaufania do słów Kaczyńskiego jest tym bardziej zrozumiały, iż jego bliscy współpracować głośno mówią o tym, że z Orbánem chcą nadal utrzymywać bliskie relacje. – To jest wielki sukces naszego sojusznika. Przez lata blisko współpracowaliśmy, więc jest to oczywiście powód do radości – mówił portalowi PolskieRadio24.pl Ryszard Terlecki, komentując wynik wyborów na Węgrzech.