Obligacje, wypuszczone przez BGK i skupione przez NBP na kwotę 300 miliardów złotych oraz run na banki jaki miał miejsce w marcu 2020 roku spowoduje potężny wzrost inflacji – prognozują eksperci. Rząd, dysponując trzystoma miliardami złotych rozwali rynek pustym pieniądzem, a więc będzie on tracił na wartości coraz szybciej.
Obligacje państwowe są coraz droższe i to one, jako obsługa długu publicznego, wywołają potężny kryzys. Idziemy prosto w stronę Turcji i trwałej, dwucyfrowej inflacji. Wkrótce Kaczyński będzie chciał pilnie znieść ostrzeżeniowe progi zadłużeń, bo nie jest w stanie finansować już państwa nawet pomimo omijania wielu mechanizmów ochronnych przez różnego rodzaju fundusze.
Kaczyński to wie, chociaż nic z tego nie rozumie – ale eksperci mówią mu krótko: będzie kryzys i nic tego nie powstrzyma. Dlatego próbuje za wszelką cenę scentralizować władzę i uniemożliwić powrót do władzy rozsądnej opozycji demokratycznej.
Reklamy
Polskę czeka potężny kryzys!