Partyjna propaganda z okazji Świąt. Morawiecki przekonuje, że to czego chcą Polacy… robi rząd PiS

Z okazji Świąt Wielkanocnych premier Morawiecki złożył Polakom nietypowe życzenia. Stwierdził bowiem, że to czego możemy sobie życzyć, to realizuje on ze swoim rządem. I to od lat.

Reklamy

Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. 

– To już trzecia Wielkanoc w trudnych i niespokojnych czasach. Najpierw pandemia i globalny kryzys gospodarczy. A teraz – wojna. Okrutna wojna, którą Rosja wypowiedziała Ukrainie i całemu wolnemu światu – stwierdził premier.

– Wierzę, że ta normalność powróci. Wierzę, że wrócą czasy pokoju i bezpiecznego rozwoju. Ale by tak się stało – musimy działać odpowiedzialnie i odważnie. Tak swoją misję rozumie rząd Prawa i Sprawiedliwości. I dlatego od lat w centrum naszej polityki stawiamy solidarność, dobro wspólne, troskę o drugiego człowieka – mówił polityk PiS.

Po czym zaczął opowiadać, jak to jego rząd dba o to, by Polacy nie odczuli konsekwencji wojny na sąsiedniej Ukrainie.

– […] zapowiedzieliśmy obniżkę PIT do rekordowo niskich 12 proc. ograniczyliśmy VAT i akcyzę na wiele produktów, w tym przede wszystkim na paliwo i energię. Dzisiejszy wzrost cen energii jest bezpośrednią konsekwencją błędów, jakie zachodni świat popełniał w relacjach z Rosją Putina. Jeszcze przed rosyjską inwazją alarmowaliśmy, do czego prowadzi Nord Stream 2 i imperialne plany Kremla – przekonywał.

Wszystko może to i prawda, ale Morawiecki zapomniał o najważniejszym. Nadciągającą katastrofę spowodował nie Putin, ale szaleństwa PiS. Trwające od 2015 r.