Kaczyński wywali Ziobrę? Zjednoczona Prawica trzeszczy w szwach

Wewnątrz Zjednoczonej Prawicy rozkręca się awantura o projekt likwidujący Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Nowe przepisy miały zostać przyjęte w tym tygodniu przez Sejm. Dla PiS to sprawa życia i śmierci: stawką są bowiem pieniądze z Unii Europejskiej. Na zmiany nie chce się zaś zgodzić Solidarna Polska.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W tym celu politycy od Ziobry zamierzają wnieść liczne poprawki do przedstawionego projektu. W ten sposób mają nadzieję nie tylko na opóźnienie prac, ale i na całkowite rozmycie przewidywanych zmian. Tyle że to z kolei jest nie do przyjęcia dla PiS.

Spór więc trwa w najlepsze. Co wywołuje frustrację w samym PiS i rosnące przekonanie, że jedynym rozwiązaniem problemu są przedterminowe wybory parlamentarne. Te zaś zapewne przyniosłyby całkowita klęskę Solidarnej Polsce.

Sęk w tym, że gdyby do nich doszło to i PiS utraciłby władzę. Więc najwyraźniej jeszcze długo będziemy obserwowali przepychanki na linii Ziobro-Kaczyński. I coraz większy bezwład rządowej większości w Sejmie.

– Kaczyński, Morawiecki i Duda są zakładnikami Ziobry. Oni powinni tego człowieka pogonić i znieść blokadę polskiego rządu na środki UE dla Polski – komentuje sytuację w Zjednoczonej Prawicy były premier, Leszek Miller.

A że Polska nie może dobrze funkcjonować w takiej sytuacji? Kto by się tym przejmował!