Od kilkunastu dni działacze Solidarnej Polski przekonywali, że koniecznej jest zawieszenie unijnych składek.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Solidarna Polska w czasie najbliższego posiedzenia Rady Ministrów zaproponuje zawieszenie składki płaconej przez Polskę do Unii Europejskiej. Po dwóch miesiącach wojny, KE nie przekazała nawet jednego euro. Unia bezradności i hipokryzji – napisał kilka dni temu na Twitterze Michał Wójcik z SP. Będący także ministrem w Kancelarii Premiera.
Teraz jednak coś w Zjednoczonej Prawicy musiało się stać. Ziobro zaś zdecydowanie zaczął się odcinać od słów swoich partyjnych podwładnych… pardon, kolegów.
– My nie proponowaliśmy, żeby Polska arbitralnie powiedziała: nie płacimy składek. Mówiliśmy, żeby Polska zwróciła się do KE, aby ta rozważyła pomoc dla Polski – opowiada dziś Ziobro.
W sumie ciekawe, co spowodowało tak drastyczną zmianę zdania urzędującego ministra sprawiedliwości?