Kiepskie muszą być humory w Prawie i Sprawiedliwości, kiedy do motywowania partyjnych zastępów musi się zabrać sam Jarosław Kaczyński.
Jak podaje „Super Express” 11 maja kilka autokarów ma zabrać posłów i senatorów spod hotelu sejmowego w Warszawie. Mają zostać przewiezieni do jednego z centrów konferencyjno-wypoczynkowych. Tam ma ich do „walki” zagrzewać Kaczyński.
– To spotkanie jest sygnałem i alertem do wytężonej roboty przed wyborami – opowiadał dziennikowi partyjny weteran, Ryszard Czarnecki. Jego zdaniem prezes PiS ma przedstawić „plan polityczny na najbliższe wybory”.
Jarosław Kaczyński jako swoisty „trener personalny” partyjnych mas? No z tej strony lokatora biura na Nowogrodzkiej jeszcze nie znaliśmy.