Dobre! Czym się różni prawica od PiS?

Politycy Prawa i Sprawiedliwości lubią przedstawiać się jako ludzie prawicy. Szanujący historię, przestrzegający prawa i dbający o polską suwerenność. Tyle tylko że postępują całkowicie odwrotnie. Demolując system prawny, osłabiając pozycję Polski w Europie i mając w nosie historię. W tym ostatnim wypadku wystarczy przypomnieć blamaż rządu związany z 100 rocznicą bitwy warszawskiej.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


O tym że właśnie sympatycy prawicy nie powinni przymykać oczu na szaleństwa obecnego rządu pisze „Rzeczpospolita”. Pokazując różnicę, jaka istnieje między prawicą a partyjną polityką towarzyszy Kaczyńskiego.

– Chodzi o politykę, która opiera się na konserwatywnym credo: przekonaniu, że ludzka natura nie jest doskonała, więc lepiej opierać się na instytucjach i procedurach, a nie na czystej woli politycznej (czyli dokładnie na odwrót niż robi PiS, stawiając na rewolucję kadrową). Która opiera się też na poszukiwaniu kompromisu, a nie łamaniu charakterów i chodzeniu na skróty w każdej dziedzinie – przekonuje Michał Szułdrzyński.

– Na wartościach chrześcijańskich, a nie na żyrowaniu własnej władzy władzą Kościoła. Także na szacunku wobec historii, a nie tworzeniu jednej wielkiej grupy rekonstrukcyjnej przeszłości przyjmowanej zupełnie bezkrytycznie. Być może dopóki PiS będzie silne i będzie rządziło, póty nie będzie w Polsce miejsca na rozsądną umiarkowaną prawicę – zauważa dziennikarz.

Dodaje jednak z nadzieją, że „trzeba przyjąć racjonalne założenie, że PiS nie będzie trwało wiecznie”. I tego trzeba się trzymać!

Źródło: Rzeczpospolita