Kompromitacja “niezależnego” prezesa NBP. Przyjechał wezwany na Nowogrodzką

Adam Glapiński, od którego konstytucja wymaga absolutnej niezależności, przyjechał na Nowogrodzką w momencie, w którym zaczynać ma się posiedzenie klubu parlamentarnego PiS i jego prezydium. Przecież to jest jakiś Bantustan – napisał Patryk Wachowiec z FOR.

Narodowy Bank Polski musi być niezależny od polityków, bo tylko w ten sposób może chronić polską walutę przed upadkiem wartości. Glapiński jest kompletnie zależny od Kaczyńskiego i łamie Konstytucję, przyjeżdżając na każde skinienie dyktatora z Żoliborza.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Brak niezależności, który zademonstrował Glapiński, jest najlepszym dowodem na zniszczenie państwa przez PiS.

Dlatego Kaczyński musi odejść.

Dlaczego Glapińskiemu tak zależy na “ochronie” Kaczyńskiego? Na mieście mówi się o dwóch scenariuszach: sprawach obyczajowych, dotyczących jednej ze współpracowniczek lub o wątku rosyjskim i majątku, który “Glapa” mógł pozyskać w sposób ciekawy i zaskakujący. Na ile to plotki dziennikarskie a na ile przecieki ze służb?