Adam Glapiński, od którego konstytucja wymaga absolutnej niezależności, przyjechał na Nowogrodzką w momencie, w którym zaczynać ma się posiedzenie klubu parlamentarnego PiS i jego prezydium. Przecież to jest jakiś Bantustan – napisał Patryk Wachowiec z FOR.
Narodowy Bank Polski musi być niezależny od polityków, bo tylko w ten sposób może chronić polską walutę przed upadkiem wartości. Glapiński jest kompletnie zależny od Kaczyńskiego i łamie Konstytucję, przyjeżdżając na każde skinienie dyktatora z Żoliborza.
Brak niezależności, który zademonstrował Glapiński, jest najlepszym dowodem na zniszczenie państwa przez PiS.
Dlatego Kaczyński musi odejść.
Dlaczego Glapińskiemu tak zależy na „ochronie” Kaczyńskiego? Na mieście mówi się o dwóch scenariuszach: sprawach obyczajowych, dotyczących jednej ze współpracowniczek lub o wątku rosyjskim i majątku, który „Glapa” mógł pozyskać w sposób ciekawy i zaskakujący. Na ile to plotki dziennikarskie a na ile przecieki ze służb?
Adam Glapiński, od którego konstytucja wymaga absolutnej niezależności, przyjechał na Nowogrodzką w momencie, w którym zaczynać ma się posiedzenie klubu parlamentarnego PiS i jego prezydium. Przecież to jest jakiś Bantustan. pic.twitter.com/Wqr41dIgVB
— Patryk Wachowiec (@Patryk_1234567) May 11, 2022