Gowin wali w Ziobrę. To musiało zaboleć!

Jarosław Gowin umiejętnie wali w PiS. Nic dziwnego, zna wszelkie sekrety tego towarzystwa. W końcu jeszcze do nie dawna był wicepremierem w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Atakując PiS Gowin walczy o dalsze polityczne życie. Nie jest to polityk, któremu można zaufać, ale warto posłuchać co ma do powiedzenia na temat swoich niedawnych kolegów. W końcu wie co mówi!

– Z dzisiejszej perspektywy wyraźnie widać, że Jarosław Kaczyński bardzo demonizował i pewnie do tej pory demonizuje środowisko sędziowskie. To nie jest środowisko całkiem bez winy, ale podkreślam raz jeszcze, że to jest środowisko, które generalnie rzecz biorąc zapewnia Polsce wysokie standardy demokratycznego państwa prawa – mówił lider Porozumienia na antenie TVN24.

– Wszyscy widzimy, jak funkcjonuje wymiar sprawiedliwości. On funkcjonuje równie opieszale, jak przed zmianami. W tym sensie cały pakiet zmian przygotowanych pod auspicjami ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro okazał się fiaskiem – dodaje były wicepremier.

– To najbardziej kosztowny z ministrów, miliard złotych za Izbę Dyscyplinarną. Przecież to jego opór sprawił, że ta sprawa tak bardzo się przeciągała. To jest argument rozstrzygający za tym, że posłowie Porozumienia będą głosowali za wotum nieufności – przekonywał Gowin.

Że też tego nie widział, kiedy był w rządzie.