Mało kto zastanawia się jak będzie wyglądał rok 2023. A przecież to już niedługo. Z tym co wyprawia PiS, możemy spodziewać się wszystkiego najgorszego. W szczególności będzie to rok biedy. Z jakiego powodu?
Powody są cztery:
Reklamy
- Galopujące ceny i rosnąca inflacja – PiS nie jest genetycznie zdolny do reform. Będzie dalej dolewał oliwy do ognia, drukując puste pieniądze. Gospodarka zareaguje tylko w jeden możliwy sposób. Gwałtowny wzrost cen. Za nimi poleci inflacja. Czeka nas gwałtowny wzrost kosztów ciepła i energii – ten element trzeba wydzielić bo to jeden z najważniejszych bodźców, który rozwala gospodarkę. Ceny benzyny, ciepła, węgla, gazu i energii osiągną kosmiczny poziom, już nieakceptowalny dla co najmniej 10-15% społeczeństwa,
- Chaos prawny – PiS uchwala ustawy i rozporządzenia w takim tempie, że nie ogarniają już tego najlepsi prawnicy. Chaos prawny połączony z paraliżem sądów fatalnie działa na gospodarkę.
- Emigracja – firmy i zdolni ludzie wyjeżdżają z tego kraju na potęgę. Najlepsze co ma nasze społeczeństwo, czyli mocne umysły i wiedza po porostu ucieka. Kierunek emigracji jest albo bliski albo daleko, ale większość z nich już nie wróci. Wraz z nimi ucieka PKB.
- Agresja w polityce i na ulicach – rosnąca przestępczość, rozbite rodziny, alkoholim – to efekt braku perspektyw i agresji w polityce, pokazywanej w mediach. Zapowiadają to już dzisiaj policyjne statystyki (wzrost drobnej przestępczości), sądowe (wzrost ilości rozwodów), gospodarka (rosnąca ilość sprzedaży tzw. małpek).
Państwo polskie się rozpada. Edukacja, gospodarka, obronność – wszystko leży!
Jest źle – będzie gorzej.