Mózgi kłamcy i osoby prawdomównej różnią się od siebie. Za kłamstwa płaci się jednak wysoką cenę. Mózg przyzwyczaja się do kłamstwa i z czasem przestaje na nie reagować, co wiąże się z wytłumieniem pracy ciała migdałowatego odpowiedzialnego za reakcje emocjonalne, takie jak poczucie winy czy strachu. To jednak nie koniec. Patologiczni kłamcy mogą w przyszłości cierpieć na poważne choroby psychiczne.
Głównym efektem, w jaki kłamstwo wpływa na zdrowie i długowieczność, jest zwiększony stres. Kłamstwo jest obciążające zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie. Ponieważ jedno kłamstwo prowadzi do drugiego, kłamca wpada w patologiczny nerwowy cykl kłamstw, w którym coraz trudniej jest mu nadążyć. Długotrwałe narażenie na stres może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych i skrócić życie.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Kłamstwo może również prowadzić do:
- depresji i niepokoju,
- niszczenia rodziny,
- niszczenia poczucia własnej wartości.
Trudno jest czuć się dobrze we własnej skórze, kiedy żyje się w kłamstwie. Na początku kłamstwo może wydawać się łatwym wyjściem, ale kiedy nie można spojrzeć na siebie w lustrze, zdrowie emocjonalne zaczyna podupadać.
Mateusz Morawiecki, wielokrotnie przyłapany na kłamstwie, ma więc powody do obaw.
Patologiczne kłamstwo jest też grzechem – jeśli Morawiecki wierzy w Boga, to ma szansę trafić w najgorsze miejsce piekła!