Antoni Macierewicz niesławnej pamięci były minister obrony narodowej postanowił o sobie przypomnieć. Zaczął publicznie przekonywać o „konieczności” przywrócenia powszechnej służby wojskowej.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Podczas rozmowy na antenie Polskiego Radia Macierewicz przekonywał, że przywrócenie powszechnego poboru jest „kluczowe dla bezpieczeństwa kraju”. W równym stopniu, co zamówienia nowoczesnego uzbrojenia.
– Musimy sobie uświadomić, że Ukraina obecnie ma 700-tysięczną armię i widzimy, że daje sobie radę, ale przecież z olbrzymim wysiłkiem, olbrzymimi trudnościami – stwierdził Macierewicz.
Zapewnienie Polsce potencjału obronnego jest oczywiście konieczne. Ale czy można sobie wyobrazić rekruta odbywającego zasadnicza służbę wojskową obsługującego sprzęt warty miliony dolarów?
Problem w tym, że Antoni Macierewicz jest to w stanie sobie wyobrazić. I może do tego przekonać Jarosława Kaczyńskiego.