Mateusz Morawiecki, Wiktor Orban i Marine Le Pen współpracowali ze sobą bardzo blisko. Współpraca to trwała nawet w momencie, gdy Morawiecki już wiedział, że Ukraina zostanie zaatakowana przez Rosję. Jaki cel miał premier polskiego państwa we współpracy z ludźmi jawnie wspierającymi Putina?
Rosja ma bardzo duże wpływy w Polsce. PiS nie może jawnie popierać Rosji, bo momentalnie straciłby władzę, ale poza oczami kamer, po cichu, ta kolaboracja trwa. Bardzo wiele mówi odrzucenie projektu ustawy o oznakowaniu rosyjskich produktów czy celowe opóźnianie wdrożenia sankcji przeciwko rosyjskim oligarchom i firmom. Robiono to tak, jakby polski rząd dawał czas tym firmom na wycofanie się lub przepisanie na innych.
Kolaboracja PiS z przyjaciółmi Putina a może i z samym Putinem to zdrada Polski.
Kaczyński skonfliktował nasz kraj z Unią Europejską i robi bardzo wiele aby Polska opuściła unię, podobnie jak stało się to z Anglią. Sytuacja bez precedensu i bardzo niebezpieczna. PiS kłamie, że nie chce Polexitu. On tego pragnie!