Kazimierz Kujda, tajny współpracownik służb PRL, bliski znajomy Jarosława Kaczyńskiego, zaufany człowiek PiS, wraca do polityki. Będzie pilnował Jacka Sasina. I dobrze zarabiał, bo pensje w ministerstwie mogą sięgać kilkudziesięciu tysięcy złotych z dodatkami.

Kujda został wyrzucony ze stanowiska prezesa jednego z funduszy gdy okazało się, że zataił współpracę z organami bezpieczeństwa PRL. Jego przeszłość jednak Kaczyńskiemu w ogóle nie przeszkadza. Delegowano go do Sasina bo tam są prawdziwe pieniądze i decyzje o radach nadzorach oraz zarządach spółek.

Reklamy

Sytuacja jest absurdalna, bo Kaczyński to rzekomy wróg PRL i Służby Bezpieczeństwa. Zawsze dużo mówił o dekomunizacji. Jego dekomunizacja jest jednak tylko na pokaz…

 

Poprzedni artykułPiS kupuje czołgi z Korei Południowej. Czemu nie polską broń?
Następny artykułKaczyński odjechał. Jego przemówienie na konwencji PiS to skandal!