[Counter-Box id="1"]

W listopadzie 2021 Mateusz Morawiecki dowiedział się z tajnych raportów wywiadu USA, że idzie wojna, która zawsze wywołuje inflację. Pobiegł więc w grudniu kupić antyinflacyjne obligacje. A ty Polaku jak się przygotowałeś na inflację? – pyta Roman Giertych.

Pytania znanego adwokata są w pełni zasadne.  Ale mają też inny, poważniejszy wymiar.

Reklamy

Mateusz Morawiecki mógł po prostu nadużyć swojego stanowiska i co najmniej dwukrotnie wykorzystał poufne informacje dla swojej osobistej korzyści: chodzi o sprzedaż działki przez jego żonę oraz o zakup obligacji.

Musi to zbadać niezależna komisja.

Warto przypomnieć, że Morawiecki ukrywa swój majątek przed społeczeństwem i nie znamy ani prawdziwej wartości posiadanych przez niego nieruchomości (mówi się, że ma je m.in. w Hiszpanii) oraz ilości pieniędzy jakie zdeponował poza granicami naszego kraju. Majątek przepisał bowiem na żonę a PiS wycofał się szybko z ustawy o ujawnianiu majątku.

Skąd ta ucieczka? Premier posiadający ponad sto milionów złotych majątku jest bowiem dużym obciążeniem wizerunkowym dla PiS.

Poprzedni artykułBMW X7 dla szefa CBA. Bo PiS uwielbia luksusy
Następny artykułWiemy ile naprawdę zarabia Orlen na polskich kierowcach. Ta kwota szokuje