Układ zamknięty.

Kościół w Szczecinie zarabia miliony złotych rocznie dzięki gruntom, które dostał od państwa. Jak ujawnił portal Oko.press, “załatwia je ks. Marian Sz., oskarżany o molestowanie 9-letniego chłopca”.

Reklamy

W marcu 2022 roku do redakcji Oko.press przyszedł anonimowy list. W środku była kartka z dwoma zdaniami:

“KOWR (Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa) w Szczecinie chce przekazać lub już przekazał Kościołowi ponad 100 ha ziemi w Pełczycach, powiat Choszczno. Ta ziemia potrzebna jest rolnikom”.

Dziennikarze ustalili w urzędzie wojewódzkim, że Kościół rzeczywiście stara się o działkę na zachodnich obrzeżach Pełczyc.

Działka w Pełczycach warta jest ponad 4 mln złotych

“Działka ma nie 100, ale aż 140 hektarów. Według danych GUS gospodarstwo z taką działką zaliczałoby się do jednego procenta największych w Polsce” – czytamy.

 

W przypadku działki w Pełczycach wspólny wniosek o 140 hektarów złożyło aż dziesięć domów zakonnych i sześć parafii. Między innymi parafia pw. św. Cyryla i Metodego na szczecińskich Gumieńcach.

Co ciekawe, już 2018 roku dziennikarze alarmowali, że ks. Andrzej Dymer, współpracownik szczecińskich biskupów oskarżany o wykorzystywanie seksualne nieletnich, zdobył dla tej właśnie parafii działkę pod kościół za 5 proc. wartości.

“Archidiecezja kupiła ją od Agencji Mienia Wojskowego za 140 tys. zł zamiast 2,8 mln zł (na tyle wyceniano jej realną wartość)” – przypomina Oko.press.

Natomiast teraz pojawia się inny duchowny – ks. Mariana Sz. “Ksiądz Marian Sz. we wniosku do KOWR jest pełnomocnikiem wszystkich parafii i domów zakonnych, które proszą o przydzielenie ziemi w Pełczycach – ujawnił portal.

W 2011 roku do szczecińskiej kurii wpłynęła skarga byłego ministranta, którego ksiądz Sz. uczył religii w czwartej klasie podstawówki.

“Oskarżam ww. kapłana o to, że w latach 80., pracując jako katecheta w parafii (…) w Suwałkach, dopuścił się niejednokrotnego czynu pedofilskiego, zarówno na mnie jak i na moim koledze” – taki fragment skargi udało się zdobyć dziennikarzom.

Mimo podejrzeń o pedofilię ksiądz Marian Sz. do dzisiaj znajduje się w centrum życia diecezji i prowadzi rolniczy biznes dla arcybiskupa Dzięgi”.

Źródło: Oko.press

Poprzedni artykułKaczyński już wie, że klęska jest blisko? Tylko tak można zrozumieć jego słowa
Następny artykułZiobro zbroi się przed dymisją. Jego uprawnienia trafią do Prokuratora Krajowego