Trudno w ponad 30-letnich dziejach III RP znaleźć polityka, który by równie lekceważąco podchodził do sprawowanych przez siebie ważnych stanowisk rządowych. Jarosław Kaczyński lekceważąco traktując funkcję wicepremiera, przekonuje Polaków, że „państwo to ja”.
– Jarosław Kaczyński całkowicie za nic ma całą otoczkę polityki i wizerunek. Sposób odejścia z rządu świadczy o tym, jak bardzo prezes nie chciał w nim być, a właściwą ścieżkę dymisji ma po prostu gdzieś – ocenia skandaliczne zachowanie Kaczyńskiego „Rzeczpospolita”.
– To patologiczna niechęć PiS-u do przejrzystości w kwestii sprawowania władzy. Nigdy nie dowiadywaliśmy się niczego, zawsze, gdy można było coś utajnić, to zatajano, gdy dziennikarze pytali, odpowiedzi nie przychodziły, notorycznie przekraczano termin interpelacji poselskich – dodaje dziennik w swoim komentarzu.
Tyle tylko, że sondaże poparcia dla partii politycznych wyraźnie pokazują, że Polacy mają już serdecznie dość takiej tromtadracji. I czas niepodzielnego sprawowania władzy przez Kaczyńskiego zbliża się już do końca. Musimy tylko jeszcze trochę wytrzymać.