Do oddziałów prewencji policji nie zatrudnia się ludzi z intelektem, tylko prymitywnych, naładowanych agresją osobników, skłonnych do realizowania najgłupszych poleceń przełożonych. Musi tak być, żeby formacja ta mogła pacyfikować wszystko, co władza sobie życzy. Dlatego nie ma co analizować wydarzeń, w których protestujący są atakowani. Tak będzie i będzie coraz gorzej, ze strzelaniem do ludzi włącznie, bo policjanci wiedzą, że jest taka wola ze strony władzy.

Co można robić, jeśli jesteście atakowani przez policjantów? Przede wszystkim ich nie atakować, a zbierać wszelkie możliwe dowody, nagrania, zdjęcia i zeznania i podawać ich do prokuratury. Nawet jeśli władza zakaże prokuraturze śledztw, to sądy je nakażą a każdy taki funkcjonariusz będzie miał w przyszłości ślad w papierach po swojej gorliwości.

Reklamy

Funkcjonariuszy można też ośmieszać. Natomiast atakowanie policji nie ma sensu, bo jest to formacja przygotowana na walkę z pojedynczymi osobami. Walka z tą formacją wymaga masowego protestu i dobrej organizacji. Pojedynczo niewiele się zdziała a można by tym stracić zdrowie a nawet, jak pokazują przykłady morderstw, także życie.

Do oddziałów prewencji zatrudniani są bardzo często ludzie prymitywni i głupi. Są oni jednak podatni na inne formy nacisku – które warto stosować, właśnie presja prawna, presja społeczna, pokazywanie ich zachowań. Policja działa jednak zbiorowo i ta nazwijmy to “siła” policji polega przede wszystkim na działaniu zbiorczym. Można z tym jednak walczyć na inne sposoby – właśnie poprzez presję wszelkimi metodami z ośmieszaniem włącznie.

W policji pracuje, zwykle poza prewencją, wielu dobrych i zaangażowanych funkcjonariuszy. Poza prewencją spotkać można ludzi inteligentnych, wykształconych, chociaż często nieco zmienionych przez ciągły kontakt z przestępcami. Natomiast prewencja to raczej dno dna. Musi taka być, bo taka jest ich rola: prymitywna siła, pałka. Oni nie rozumieją niekiedy co się do nich mówi. Chodzą pogłoski o dawaniu policjantom prewencji środków psychotropowych na akcję.

Warto o tym pamiętać idąc na protesty. Policja, jak za komuny, stała się bijącym sercem partii a prewencja wywodzi się wprost z ZOMO. Młodszym czytelnikom Wieści24.pl warto przypomnieć, że ten skrót rozwijano kiedyś jako “Zwłaszcza oni mogą obić”.

Poprzedni artykułCzy Kaczyński z Orbanem chcieli dokonać rozbioru Ukrainy? Wiele na to wskazuje!
Następny artykułCzy Czarnek chce wychować PiS-Jugend? Historia i teraźniejszość to gniot