Nie ma to jak pozwolić politykom PiS mówić. Wtedy doskonale widać ich miałkość. A także to, że swoją nieudolność zwalają na opozycję.
Na przykład premier Morawiecki w jednym z wywiadów mówił o tym, jak to PiS obniża podatki. – W skali całej Polski w kieszeniach podatników zostanie dodatkowe 15 mld zł. Po czym dodał, że kwota wolna od podatku, wynosząca 30 tys. zł będzie najniższa w Europie.
Po czym „poleciał” po opozycji.
– Wprowadziliśmy normalne, zdrowe i europejskie zasady: najwyższą kwotę wolną od podatku, a dzisiaj jeszcze dodatkową obniżkę podatku PIT z 17 proc. na 12 proc. Programem naszych oponentów było podnoszenie podatków – przekonywał Morawiecki.
– Pewnie Platforma Obywatelska doniesie na nas znowu do Brukseli i pewnie Polacy czy państwo polskie znowu może mieć problem, ale robię to, co najważniejsze dla Polaków – spróbował zażartować szef rządu.
A wyszło raczej żałośnie.