Tak źle z naszą narodową walutą nie było od lat. Wczoraj za euro trzeba było zapłacić 4,79 zł. Z kolei za dolara 4,68 zł. Oznacza to, że złoty wobec euro jest najsłabszy od 2008 r., a wobec dolara od… 2000 r.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jak zauważają ekonomiści taka sytuacja wynika z katastrofalnego stanu naszej gospodarki. A wkrótce może być jeszcze gorzej.
– Z krajowej gospodarki napływa coraz więcej negatywnych sygnałów, na czele ze spadającym popytem na kredyty – zauważył w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Piotr Matys, analityk In Touch Capital Markets.
– Analiza techniczna wskazuje, że przy uwzględnieniu kontekstu fundamentalnego kurs dolara może, nawet dojść do 4,84 zł – dodał Matys.
Tylko co z tego? Skoro prezes Kaczyński jest dalej przekonany, że euro jest „po trzy złote”?