Nieudana prowokacja Janusza Kowalskiego. Marny poseł próbował wkręcić się na protest Agrounii, ale został błyskawicznie wyrzucony z tłumu. Nawet pisowska policja uznała, że prowokacja posła jest marnej jakości i kazała mu spieprzać w podskokach skąd przyszedł – komentują film zamieszczony w sieci internauci.
Co Kowalskiemu strzeliło do głowy? Być może chciał się przewieźć na atmosferze protestów, albo ćwiczy przejście do koncesjonowanej opozycji, podobnie jak Marianna Schrieber, która go jeszcze broniła.
Kowalskiemu jednak nie wyszło, został szybko zdemaskowany. Ludzie mają dość polityków – kłamców i nie znoszą hipokryzji. A tą było czuć od Kowalskiego na kilometr – podsumowują komentatorzy.
Tak potraktujemy każdą kanalię. @JKowalski_posel przyszedł na protest @AGROunia_ kiedy byłem na spotkaniu z marszałkiem @PolskiSenat, taki przypadek.., moi koledzy stanęli na wysokości zadania i wyprosili niechcianego gościa. @SzkKontaktowe @AGozdyra @michal_kolanko @tvn24 pic.twitter.com/DLLET0f9Dn
— Michał Kołodziejczak (@EKOlodziejczak_) July 8, 2022