Senator Wadim Tyszkiewicz jasno przedstawia powody, dla których należy walczyć z władzą Prawa i Sprawiedliwości w Polsce. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że nie jest to kwestia partyjnych sympatii czy antypatii, ale sprawa dosłownie fundamentalna.
– Po prostu nie godzę się na staczanie Polski w otchłań przez oderwanego od rzeczywistości starszego pana z Żoliborza otoczonego wianuszkiem politycznych hien, które dzięki zdobytej władzy wraz z rodzinami i znajomymi królika, chłepczą z tego rządowego koryta (pieniądze Polaków) ile wlezie – pisze Tyszkiewicz na łamach portalu NaTemat.pl.
– Ponoć jestem PiSożercą, ale jak nim nie być, skoro czego z logo PiS się człowiek nie dotknie, to cuchnie aferami, łamaniem prawa i konstytucji, przekrętami, pospolitym złodziejstwem i nieuczciwością – dodaje senator.
– Nie mogę się pogodzić z tym, że Premier Polskiego Rządu jest patologicznym kłamcą i hipokrytą, który sztorcuje innych i każe zaciskać pasa w czasie kryzysu, a sam ukrywa wielomilionowy majątek, o jakim suweren może tylko pomarzyć – podsumowuje Tyszkiewicz.
Po prostu w Polsce nie można nie być „PiS-ożercą”. Przecież ze zdrajcami się nie kolaboruje.
Źródło: NaTemat.pl