Lider opozycji Donald Tusk mocno uderzył w nieudolnego szefa Narodowego Banku Polskiego. Zdaniem szefa PO z NBP – za sprawą Glapińskiego – wypływają całkowicie sprzeczne komunikaty. Uniemożliwiające skuteczną walkę z inflacją. – Prezes Glapiński, albo kłamie, albo nie ma zielonego pojęcia o czym mówi – podsumowuje Tusk.
– To przecież doprowadza nas wszystkich do rozpaczy, kiedy widzimy prezesa Glapińskiego, który mówi zupełnie różne rzeczy na temat inflacji w najbliższych miesiącach nawet od własnej, oficjalnej prognozy NBP. Ludzie się za głowę łapią i się nie dziwię – dodał.
Były premier przekonywał także, że Glapiński odejdzie ze stanowiska tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. – Wtedy, kiedy skończy się ochrona polityczna Glapińskiego, dokładnie wtedy, kiedy PiS straci władzę, prezes Glapiński nie będzie kontynuował swojej misji niszczenia polskiej gospodarki i polskich rodzinnych budżetów – obiecał Tusk.
Panie premierze, trzymamy za słowo! Szefem NBP powinien być niezależny ekonomista, a nie polityk realizujący zalecenia z Nowogrodzkiej!